piątek, 1 marca 2013

Prolog. Wszystko musi mieć swój początek.

          Historia którą wam opowiem jest o 16-letniej dziewczynie, która nosiła w sobie wielki talent. Niestety, w życiu spotka ją wiele przeszkód, po których tylko jej przyjaciele będą potrafili jej pomóc. Lecz w wakacje wydarzy się coś co odmieni jej życie o 360 stopni.
          Lepiej abyście się czegoś dowiedzieli o naszej bohaterce. Więc może zacznę od momentu w którym zaczęła się jej przygoda z muzyką. Ta historia zaczyna się od jej 6 urodzin... no może nie w jej urodziny ale gdy miała 6 latek. Malutka Nikol dostała od rodziców profesjonalny mikrofon, o którym prosiła gdy tylko zobaczyła go w sklepie muzycznym. Niestety tu zaczęły się problemy, ponieważ Nikol miała siostrę Łucję, której pomysł by Nikol zaczęła śpiewać nie bardzo się podobał, a gdy usłyszała jak śpiewa ogarnęła ją zazdrość. Mówiąc w skrócie uprzykrzała jej życie. Gdy wchodziła do pokoju, młoda była w trakcie "występu", mówiła jej "żeby w końcu się zamknęła bo nawet rodzice nie mogą już tego wytrzymać". W pewnym momencie przegięła i powiedział coś co Nikol nigdy nie zapomni... miała wtedy 7 lat. Od tego momentu ta mała gwiazdka przestała robić to co lubiła najbardziej, a szczęśliwy płomień, który gościł w jej oczach zgasł... Jednak nie na długo.
            23.05.2010 (trzynaste urodziny Nikol)
- Hej solenizantko! Myślałaś że nie zrobimy ci siary przy całej szkole? - Powiedziała Ola, unosząc zabawnie brwi do góry, wręczając wraz z Anią małą, kwadratową paczuszkę Nikol.
           A tak Ola, niska  blondyneczka z kręconymi włosami sięgającymi do ramion,błękitnymi oczami i jasną cerą, potrafi poprawić humor w najtrudniejszej sytuacji. Jest szalona, przyjacielska, lubi przeklinać i najważniejsze można jej bezgranicznie ufać.
         Ania, szczupła  szatynka nico niższa od Nikol ( Nikol ma już 164 cm. wzrostu )z brązowymi oczami oraz jasną cerą. Jest przyjacielska, pogodna, jest jedną z najbardziej wysportowanych dziewczyn w szkole. Jednak nie jest tak wyluzowana jak Ola.
- Ile razy mam wam mówić że od was nic nie chcę ? - powiedziała Nikol udając obrażoną.
- Czekaj niech policzą - zaczęła liczyć na palcach - dobra tego nie da się zliczyć - dodała i obdarowała Nikol słodkim uśmiechem.
- No otwórz! Mam nadzieję że ci się spodoba - powiedziała Ania z nadzieją w głosie.
Nie czekając dłużej Niko otworzyła pudełeczko, a w nim znajdował się piękny, długi, srebrny łańcuszek z dużym kluczem wiolinowy. Uniosła głowę w górę i spojrzała na przyjaciółki  po czym uśmiechnęła się pokazując swoje białe zęby.
- Dużo wspomnień co ?
- Tym prezentem chciałybyśmy abyś znów zaczęła robić to co kiedyś... wiesz o co mi chodzi...tak jak kiedyś , a nie cały czas tylko gdy rodziców nie ma w domu albo przy nas - powiedziała Ola z nutką nadziei w głosie.
Choć Nikol nie śpiewała przy rodzicach i większości znajomych, nie wykreśliła muzyki z listy najważniejszych rzecz.
- Chcę... żeby znów było jak dawniej, ale ... boję się... tak bardzo boję się porażki.
- A my wiemy ze żadnej porażki nie będzie - powiedziała Ania przytulając Nikol.
W tym momencie zadzwonił dzwonek.
- I chyba wiem już jak ci to udowodnić. Dzisiaj u mnie o 16 i nie to nie prośba, to rozkaz.
       Ania zaplanowała genialny plan, który odniósł sukces.



_____________________________________________
Hej i jak wam się podoba prolog ? W tym prologu znajduje
się dużo sekretów, które zostaną później wyjaśnione.
Przepraszamy za to że musieliście długo czekać, ale nie
miałam czasu na bloga ( Ja zapisuję rozdziały,a Alex inne
informacje). I rozdział pojawi się gdy będą 3 komentarze :D
Do następnego :) / Asia

5 komentarzy:

  1. Naprawdę bardzo fajne :* http://www.facebook.com/pages/Moim-jedynym-kierunkiem-w-życiu-jest-1D-będę-miała-5-mężów-problem/414955805252453 Lajkniecie.? Pliss, aha opowiadanie na prawdę super

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobało mi się :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to jest super wow :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku ;* Zajebiste

    OdpowiedzUsuń